Koszmarna kołysanka
UnFaced
GENRE Pora iść już spać
W łóżku czeka śmierć
Masz się czego bać
Tylko się nie wierć
Zamknij pokój już
Poczuj wokół mrok
Oczy swoje zmruż
Jestem bliżej o krok
Nastała cisza
Wokół ciemność, noc
Nad głową lata ćma
Zwiastuję moją przemoc
Modlitwa przed snem
"Ojcze Nasz"
Nie uchroni Cię przed złem
Kołysanki czas
Jeden, dwa
Niech rozpocznie się ta gra
Trzy, cztery
Czas zasnąć do cholery
Pięć, sześć
Ty szmato, jęknij na mą cześć
Siedem, osiem
Czas zmierzyć się z pokłosiem!
Dziewięć, dziesięć!
Wpadniesz w moją mroczną sieć
Dziewięć, dziesięć!
Zrobię tylko kilka cięć
Dziewięć, dziesięć!
W środku burza, na zewnątrz szklanka
Dziewięć, dziesięć!
To koszmarna kołysanka!
Zmęczenie wzięło w garść
Mózg dostaje tlen
Czas marzenia skraść
Zapadłeś w głęboki sen
Ja słyszę bicie serca
Ty pazurów dźwięk
Jak śmierciożerca
Karmi mnie każdy jęk
Czas zabawić się
Wyśnij tylko gdzie
Koszmar na jawie
Tu spotkasz tylko mnie
Nawiedzony dom
Może ciemny las?
Z nieba jasny grom
Kołysanki czas
Jeden, dwa
Niech rozpocznie się ta gra
Trzy, cztery
Czas zasnąć do cholery
Pięć, sześć
Ty szmato, jęknij na mą cześć
Siedem, osiem
Czas zmierzyć się z pokłosiem!
Dziewięć, dziesięć!
Wpadniesz w moją mroczną sieć
Dziewięć, dziesięć!
Zrobię tylko kilka cięć
Dziewięć, dziesięć!
W środku burza, na zewnątrz szklanka
Dziewięć, dziesięć!
To koszmarna kołysanka!
Wpadniesz w moją mroczną sieć
Zrobię tylko kilka cięć
W środku burza, na zewnątrz szklanka
To koszmarna kołysanka!
Owoc gwałtu
Sierota - kurwa mać
Nabieram kształtu
Możesz zacząć srać
Spalono żywcem mnie
Nie dano nawet szans
Me zwłoki chuj wie gdzie
Wpadłeś już w mój trans
Pakt z siłami zła
Zemsta budzi strach
Za mną gęsta mgła
Demon snów - mój fach
Zajebię Cię we śnie
Ty suko, zapnij pas
Bo teraz zbliża się
Kołysanki czas
Jeden, dwa
Niech rozpocznie się ta gra
Trzy, cztery
Czas zasnąć do cholery
Pięć, sześć
Ty szmato, jęknij na mą cześć
Siedem, osiem
Czas zmierzyć się z pokłosiem!
Dziewięć, dziesięć!
Wpadniesz w moją mroczną sieć
Dziewięć, dziesięć!
Zrobię tylko kilka cięć
Dziewięć, dziesięć!
W środku burza, na zewnątrz szklanka
Dziewięć, dziesięć!
To koszmarna kołysanka!
Dziewięć, dziesięć!
Wpadniesz w moją mroczną sieć
Dziewięć, dziesięć!
Zrobię tylko kilka cięć
Dziewięć, dziesięć!
W środku burza, na zewnątrz szklanka
Dziewięć, dziesięć!
To koszmarna kołysanka!
W łóżku czeka śmierć
Masz się czego bać
Tylko się nie wierć
Zamknij pokój już
Poczuj wokół mrok
Oczy swoje zmruż
Jestem bliżej o krok
Nastała cisza
Wokół ciemność, noc
Nad głową lata ćma
Zwiastuję moją przemoc
Modlitwa przed snem
"Ojcze Nasz"
Nie uchroni Cię przed złem
Kołysanki czas
Jeden, dwa
Niech rozpocznie się ta gra
Trzy, cztery
Czas zasnąć do cholery
Pięć, sześć
Ty szmato, jęknij na mą cześć
Siedem, osiem
Czas zmierzyć się z pokłosiem!
Dziewięć, dziesięć!
Wpadniesz w moją mroczną sieć
Dziewięć, dziesięć!
Zrobię tylko kilka cięć
Dziewięć, dziesięć!
W środku burza, na zewnątrz szklanka
Dziewięć, dziesięć!
To koszmarna kołysanka!
Zmęczenie wzięło w garść
Mózg dostaje tlen
Czas marzenia skraść
Zapadłeś w głęboki sen
Ja słyszę bicie serca
Ty pazurów dźwięk
Jak śmierciożerca
Karmi mnie każdy jęk
Czas zabawić się
Wyśnij tylko gdzie
Koszmar na jawie
Tu spotkasz tylko mnie
Nawiedzony dom
Może ciemny las?
Z nieba jasny grom
Kołysanki czas
Jeden, dwa
Niech rozpocznie się ta gra
Trzy, cztery
Czas zasnąć do cholery
Pięć, sześć
Ty szmato, jęknij na mą cześć
Siedem, osiem
Czas zmierzyć się z pokłosiem!
Dziewięć, dziesięć!
Wpadniesz w moją mroczną sieć
Dziewięć, dziesięć!
Zrobię tylko kilka cięć
Dziewięć, dziesięć!
W środku burza, na zewnątrz szklanka
Dziewięć, dziesięć!
To koszmarna kołysanka!
Wpadniesz w moją mroczną sieć
Zrobię tylko kilka cięć
W środku burza, na zewnątrz szklanka
To koszmarna kołysanka!
Owoc gwałtu
Sierota - kurwa mać
Nabieram kształtu
Możesz zacząć srać
Spalono żywcem mnie
Nie dano nawet szans
Me zwłoki chuj wie gdzie
Wpadłeś już w mój trans
Pakt z siłami zła
Zemsta budzi strach
Za mną gęsta mgła
Demon snów - mój fach
Zajebię Cię we śnie
Ty suko, zapnij pas
Bo teraz zbliża się
Kołysanki czas
Jeden, dwa
Niech rozpocznie się ta gra
Trzy, cztery
Czas zasnąć do cholery
Pięć, sześć
Ty szmato, jęknij na mą cześć
Siedem, osiem
Czas zmierzyć się z pokłosiem!
Dziewięć, dziesięć!
Wpadniesz w moją mroczną sieć
Dziewięć, dziesięć!
Zrobię tylko kilka cięć
Dziewięć, dziesięć!
W środku burza, na zewnątrz szklanka
Dziewięć, dziesięć!
To koszmarna kołysanka!
Dziewięć, dziesięć!
Wpadniesz w moją mroczną sieć
Dziewięć, dziesięć!
Zrobię tylko kilka cięć
Dziewięć, dziesięć!
W środku burza, na zewnątrz szklanka
Dziewięć, dziesięć!
To koszmarna kołysanka!
No comments:
Post a Comment