Pokusa
Frank
GENRE [Refren]
Emocje sięgają zenitu gdy dotykam pokus
Potrzeba szlifu, zapału no i na pewno nie spuszczać mnie już z oczu
Mam w głowie wizje na przepiękny czas
Nim nas zabierze tam
Daj mi pomyśleć tylko jeszcze raz
Czy aby na pewno pasuje nam
Zrobić znów krzywdę
[Zwrotka]
W nową bliznę chodźmy
Może wyjdzie choćby
Wszystko zniknie to los nam coś da
W nową bliznę chodźmy
Może wyjdzie choćby
Wszystko zniknie to
Tak bardzo nie chce puszczać farby
Wystarczająco, że obdarty przez ludzi szlajam się znów i brakuje mi satysfakcji
Ciągnie się droga na skróty
Chyba straciłem już buty
Przez te jebane mikrodawki
Na pozór to nam wystarczy lecz zrozum
Nic nie wyjaśnisz
To zmiecie z planszy da dozór
A miał być już święty spokój
No już wystarczy
[Refren]
Emocje sięgają zenitu gdy dotykam pokus
Potrzeba szlifu, zapału no i na pewno nie spuszczać mnie już z oczu
Mam w głowie wizje na przepiękny czas
Nim nas zabierze tam
Daj mi pomyśleć tylko jeszcze raz
Czy aby na pewno pasuje nam
Zrobić znów krzywdę
Emocje sięgają zenitu gdy dotykam pokus
Potrzeba szlifu, zapału no i na pewno nie spuszczać mnie już z oczu
Mam w głowie wizje na przepiękny czas
Nim nas zabierze tam
Daj mi pomyśleć tylko jeszcze raz
Czy aby na pewno pasuje nam
Zrobić znów krzywdę
[Zwrotka]
W nową bliznę chodźmy
Może wyjdzie choćby
Wszystko zniknie to los nam coś da
W nową bliznę chodźmy
Może wyjdzie choćby
Wszystko zniknie to
Tak bardzo nie chce puszczać farby
Wystarczająco, że obdarty przez ludzi szlajam się znów i brakuje mi satysfakcji
Ciągnie się droga na skróty
Chyba straciłem już buty
Przez te jebane mikrodawki
Na pozór to nam wystarczy lecz zrozum
Nic nie wyjaśnisz
To zmiecie z planszy da dozór
A miał być już święty spokój
No już wystarczy
[Refren]
Emocje sięgają zenitu gdy dotykam pokus
Potrzeba szlifu, zapału no i na pewno nie spuszczać mnie już z oczu
Mam w głowie wizje na przepiękny czas
Nim nas zabierze tam
Daj mi pomyśleć tylko jeszcze raz
Czy aby na pewno pasuje nam
Zrobić znów krzywdę
No comments:
Post a Comment