Krzyk
Bogdan sėkalski
GENRE Ten krzyk
To krzyk takiego gościa
Który pracował dla rządu
Tworzył coś bardzo ważnego
Coś, co ma ocalić nas
Był to umysł nie z tej Ziemi
Nasza ostatnia nadzieja
Wszystko szło po naszej myśli
Nagle kupił sobie węża
I typ
Zamiast ratować nas wszystkich
Godzinami patrzył w szybę
Tego pięknego terrarium
Nawet nazwał węża KRZY(?)
Nikt nie wiedział, co tu robić
I po dość długich obradach
Zorganizowali ludzi
I zabrali węża mu
Cała historia dostała się na łamy prasy, a krzyk pana jeszcze słyszę w nocy
Cała historia dostała się na łamy prasy, a krzyk pana jeszcze słyszę w nocy
Cała historia dostała się na łamy prasy, a krzyk pana jeszcze słyszę w nocy
Cała historia dostała się na łamy prasy, a krzyk pana jeszcze słyszę w nocy
To krzyk takiego gościa
Który pracował dla rządu
Tworzył coś bardzo ważnego
Coś, co ma ocalić nas
Był to umysł nie z tej Ziemi
Nasza ostatnia nadzieja
Wszystko szło po naszej myśli
Nagle kupił sobie węża
I typ
Zamiast ratować nas wszystkich
Godzinami patrzył w szybę
Tego pięknego terrarium
Nawet nazwał węża KRZY(?)
Nikt nie wiedział, co tu robić
I po dość długich obradach
Zorganizowali ludzi
I zabrali węża mu
Cała historia dostała się na łamy prasy, a krzyk pana jeszcze słyszę w nocy
Cała historia dostała się na łamy prasy, a krzyk pana jeszcze słyszę w nocy
Cała historia dostała się na łamy prasy, a krzyk pana jeszcze słyszę w nocy
Cała historia dostała się na łamy prasy, a krzyk pana jeszcze słyszę w nocy
No comments:
Post a Comment